Tak mi się zebrało na tęsknotkę za domem. Chociaż tutaj też jest miło. Mogę usiąść o poranku z ciepłą herbatką i ładować akumulatorki widokiem wschodzącego słońca i spadających lipowych liści. Ale jest inaczej...
i nawet kubek nie ten, nie te kolory i dźwięki mnie otaczają. To nie to samo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz